Potrafisz bronić swoich granic nikogo przy tym nie raniąc?Potrafisz wyrażać emocje nikogo nie krzywdząc?Potrafisz dbać o swoje potrzeby nie skupiając się jedynie na potrzebach innych?Potrafisz prosić o pomoc bez poczucia niższości?Potrafisz zwrócić komuś uwagę nie obrażając go?Dobrze Ci ze sobą i z innymi ludźmi? Ada ma z tym problem: Ada wracała z pracy w świetnym…
Kategoria: slow life po mojemu
artykuł w Przekroj.pl „Po burzy wychodzi słońce”
„Przekrój”, pismo do którego mam wielki sentyment, które czytali moi rodzice i dziadkowie, publikuje cykl pt. „Opowieści z czasów zarazy”.Z radością dzielę się z Wami swoim artykułem „Po burzy wychodzi słońce”, który został opublikowany w tej serii na stronie przekroj.pl. Wkrótce minie rok, odkąd zamieszkał z nami nieproszony gość. Przyzwyczailiśmy się do niego jak do niemiłego…
NIC nie musisz. Możesz. Jeśli chcesz.
Od dnia, w którym przestałam myśleć, że MUSZĘ robić pewne rzeczy, moje życie zyskało nową jakość. Uświadomiłam sobie, że nic nie muszę. MOGĘ. Jeśli zechcę.Nie muszę pracować, zarabiać złotych monet, opiekować się dziećmi, zwierzętami. Pracować, odkurzać ani gotować.Niemożliwe? A jednak:) Wystarczy zmiana nastawienia. Tylko tyle i aż tyle. Zahaczamy o rzecz, o której mogliście już…
nic dwa razy, bo wszystko płynie. O tym, że nic nie jest na zawsze, i że to dobrze. Szymborska.
Sponsorem dzisiejszego odcinka jest Tami, nasza córa;) Suszyłam włosy, gdy przez szum suszarki przedarł się jej głos:– Mami!– Co? – odkrzyknęłam. – Włosy suszę, chcesz coś, to przyjdź.Przyszła z książką, usiadła obok. Wyłączyłam suszarkę.– Mami, mam wiersz Szymborskiej „Nic dwa razy”. Powiem ci jak go rozumiem, dobrze?– Dobrze. A ja ci powiem, że dobrze go…
pada śnieg, czyli czas ruszyć cztery litery
Nie wiem jak Wy, ale ja nie pamiętam takiego domowego rozpasania.Święta w domu, Sylwester w domu. Dzieci w domu. Praca w domu, weekendy w domu, ferie w domu. I w tym samym domu kanapa, bez trudu mieszcząca – w każdą stronę – cztery osoby plus dwa koty. Aż chce się zakrzyknąć: Bogumił, z domu! Na…
Nowy Rok – nowy początek
Nadzieja: myślę, że to jest słowo-klucz, pozwalające radośnie witać Nowy Rok. Nadzieja, że będzie lepiej, jeśli było źle. Nadzieja, że nie będzie gorzej, jeśli było dobrze. Nowy Rok nie sprawi, że nagle wszystko stanie się proste. Nie spowoduje, że znikną problemy, a trudne sprawy rozwiążą się same. Ale Nowy Rok jest umownym POCZĄTKIEM. Obietnicą zbudowania…
W jak WDZIĘCZNOŚĆ
Alfa_Beta_GAMA_emo nie będzie według alfabetu;) Na fali świątecznego nastroju dziś jak w tytule: o WDZIĘCZNOŚCI. O docenianiu tego, co mamy, a mamy więcej niż nam się często wydaje. Głęboko ludzkie jest, że otwieramy oczy na pewne rzeczy dopiero wtedy, gdy je stracimy. Czasem, gdy jest już ZA PÓŹNO, a nie jest odkryciem, że nieodwracalne boli…
A jak AKCEPTACJA
Uczucia i emocje. Towarzyszą nam całe życie. Decydują o postrzeganiu świata, innych ludzi, spraw, rzeczy. O tym, jakie podejmujemy decyzje, w jaki sposób działamy, świadomie czy też nieświadomie. Są silnie związane z naszymi potrzebami, pojawiają się, gdy czegoś nam brak albo wprost przeciwnie, gdy jakąś potrzebę zaspokajamy. Są przyjemne lub nie, ułatwiają nam życie albo…
o emocjach małe co nieco
Co zostanie z nami na starość? Wspomnienia. Pamiętam, że moje, nieżyjące od dawna babcie doskonale zachowały w pamięci to, co działo się w czasach ich młodości. Miewały problemy z przypomnieniem sobie szczegółów dnia wczorajszego, ale wcześniejszych wspomnień było tyle, że starczało na niekończące się opowieści. Bo co buduje najsilniejsze wspomnienia, co stanowi ich fundament? Siła,…
prawo Murphy’ego dla optymistów
Moja wersja prawa Murphy’ego: Jeśli co może pójść źle, to może też pójść lepiej niż dobrze Bo niby czemu nie? Zawsze staram się dostrzegać pozytywy, nawet w trudnych sytuacjach. Właściwie przede wszystkim tych trudnych, bo wtedy potrzeba ujrzenia światełka w tunelu jest najsilniejsza. Nie nastawiam się na porażkę, nie programuję. I nie zakładam też z…
mamy dwa życia. Mário de Andrade
Któregoś dnia mój wzrok przykuło zdanie: Mamy dwa życia; to drugie zaczyna się wtedy, gdy zdajesz sobie sprawę, że masz tylko jedno. Uderzyła mnie jego prostota i genialność. Przewartościowanie życiowych priorytetów i docenienie rzeczy naprawdę dla człowieka istotnych często pojawia się w przełomowych momentach życia. Impulsem mogą się stać wypadek, ciężka choroba, własna lub kogoś…
cyfrowy detoks, czyli luz i wypoczynek pełną gębą
Jedyny namacalny, negatywny skutek uboczny urlopu w oderwaniu od klawiatury, to brak nowych wpisów na blogu. Poza tym? Same plusy:) Przyznam, że nigdy nie miałam problemu z odłożeniem na bok smartfona czy laptopa, mimo, że śmiało mogę się nazwać fanką nowych technologii. Traktuję je jednak jak dobro, które ma za zadanie ułatwić nam życie, a…
ups… z urlopu do szpitala
Dziś szybki wpis na DZIEŃ DOBRY, bo dawno mnie tu nie było;) A nie było mnie z dwóch powodów: Pierwszy polecam każdemu – podczas urlopu zafundowałam sobie cyfrowy detoks. O tym i o podniesieniu jakości wypoczynku poczytacie w moim najbliższym wpisie. Drugi powód mojej nieobecności zupełnie nie był planowany; wylądowałam bowiem z synkiem w szpitalu….
świat chętniej uśmiecha się do uśmiechniętych
Świat chętniej uśmiecha się do uśmiechniętych. Jak widać #KredoweMyśli właśnie wzbogaciły się o myśl kolejną 🙂 Jedną z tych obrazujących kawałeczek mojego podejścia do życia; w końcu nie bez powodu twierdzę, że świat to stan umysłu (zajrzyj tutaj, pisałam dokładnie o tym). Oceniamy rzeczywistość przez pryzmat naszych uczuć i emocji. Ale co ciekawe, nie tylko…
50 sprawdzonych pomysłów na wakacje w domu z dziećmi
Tytuł alternatywny: „Mama, nudzę się!” 😉 Oto one! Wymarzone, wytęsknione, wyczekane. Wakacje. Tym razem rodzice tęsknili na równi z dziećmi, chociaż będą to wakacje inne niż do tej pory. Owszem, są kolonie, obozy, rajdy, ale obostrzenia, którym podlegają, stawiają ich sens – przynajmniej w oczach niektórych rodziców – pod wielkim znakiem zapytania. Do tego dochodzi…
akcje pozytywnie zakręcone: nowa strona na blogu
Mili moi, z radością informuję, że na blogu powstała nowa strona pt. „akcje pozytywnie zakręcone”. Zaczynamy od: #KredoweMyśli, czyli zapiski z tablicy na naszej domowej lodówce, więcej przeczytacie tutajoraz#OgłoszeniaDobre, czyli lekko wariackie wyzwanie dla pozytywnie zakręconych;) –więcej tu Zapraszam serdecznie:)
dzień dobry zawsze aktualne:) #KredoweMyśli
„Dzień dobry” otwiera na blogu cykl #KredoweMyśli, cykl, który od jakiegoś już czasu funkcjonuje na Facebooku. Geneza powstania jest mało wyszukana: ot, któregoś niedzielnego poranka, naszła mnie pewna genialna myśl, którą zapisałam na naszej domowej, lodówkowej tablicy. Tablica ta na co dzień służy nam jako podręczna lista zakupów.Jakaż to była myśl? O tym poczytacie tu:…
#OgłoszeniaDobre – wyzwanie z uśmiechem:)
Kochani!do pozytywnie zakręconych, do zapaleńców chcących zmieniać świat i do najzwyklejszych ludzi, którym po prostu brakuje uśmiechu wokół nas:KogelMogelBlog rusza z akcją #OgłoszeniaDobre 🙂 Yyyy, a o co chodzi..?Już tłumaczę:Kojarzycie taki obrazek?Pani na przystanku zapatrzona przed siebie posępnie. Pan ponuro taksuje przechodzących, wśród których królują dwie wersje: smart-zombie lub ręce w kieszeniach i wzrok wbity…
marzenia nie spełniają się same
Dzień Oceanów sprzed paru dni natchnął mnie romantycznie-tęsknie-marzycielsko. Stąd niebieskie meduzy na moim facebookowym profilu:) Obudziły się stare marzenia, które włożyłam głęboko do szuflady lub poutykałam za codziennymi problemami, brakiem czasu i tak zwaną prozą życia. Część pochowałam zupełnie świadomie, część posiałam gdzieś kompletnie bez zastanowienia. Niektóre same się poukrywały i zakurzyły. Na szczęście od…
człowieku, bądź dla siebie dobry! SIEBIE masz tylko jednego
Człowieku, bądź dla siebie dobry! SIEBIE masz tylko jednego. Takim słowy powitałam któregoś niedzielnego poranka moją rodzinkę. Ściśle rzecz biorąc powitał ją napis na naszej kuchennej tablicy, jak już wiedzą ci z Was, którzy odwiedzają mnie na Facebooku:). Stwierdzenie niby oczywiste. Czemu „niby”? Bo gdyby było oczywiste, to byśmy się do niego stosowali. I śmiem…
użalanie się typu jęcząco-mędzącego
Czasami, dla zdrowia psychicznego, dobrze jest trochę się nad sobą poużalać. Popłakać, wytrąbić butelkę wina, przeleżeć cały dzień pod kołdrą z pilotem w ręku. Odchorować porażkę i przetrawić problem. Każdy ma prawo mieć dołek, chandrę, kiepsko zareagować na przykre zdarzenie. Kłopot pojawia się wtedy, gdy ktoś zanurza się w oparach swojego niepowodzenia i przyjmuje postawę…
w duszę wdrukowane #1: pędrakiem będąc
Lubię stanąć przed regałem, w naszym z mężem „gabinecie” i zanurzyć się w tytułach. Wybieram coś w zależności od nastroju, potrzeby chwili albo po prostu patrzę co dziś wpadnie mi w oko. Potrafię czytać kilka książek naraz, chyba, że akurat trafię na coś, co powoduje, że noc przestaje istnieć. Nie znam pojęcia nudy, przecież zawsze…
być kobietą
Jak jest? Cudownie:)A jak ma być? Przecież jesteśmy cudowną mieszanką wybuchową. Jesteśmy empatyczne, mamy intuicję. Nosimy w sobie ogromne pokłady miłości. I miłości potrzebujemy. Umiemy łagodzić konflikty. Jesteśmy wrażliwe. Opiekuńcze. Ale potrafimy być twarde. Planować i przewidywać.Zarażamy emocjami. Gdy jesteśmy wkurzone i rozdrażnione, ciężko z nami wytrzymać. Jednocześnie umiemy uspokoić, zmotywować i zapewnić bezpieczny kąt….
nie lubię gotować, czyli pochwała dań jednogarnkowych
Stwierdzenie „nie lubię gotować” nie do końca jest prawdą. Nie lubię przymusu codziennego gotowania – to jest prawda. Lubię pichcić i od czasu do czasu ugotować coś ekstra – to też jest prawda. Znajomi, z którymi rzadko się widujemy, mają mnie za przykładną panią domu, taki mam PR;) Bo raz po raz lubię zaszaleć w…
„cały pic polega na tym, żeby te dziesięć lat później nadal trzymać się za ręce”
Tak przebiegle zaczęłam cytatem z samej siebie ;). To fragment posta, którego znajdziesz tutaj.Dla mnie ten tytuł to kwintesencja miłości. Nie piszę prawdziwej miłości, bo nie widzę sensu dzielenia tego uczucia na prawdziwe czy też nieprawdziwe. Miłość jest albo jej nie ma. Nie można kochać trochę. Ale można miłość pomylić z czym innym. Na przykład…